Podczas krótkiej, gwałtownej burzy Mimbla cała się naelektryzowała. Iskry sypały się z jej włosów, każda najmniejsza odrobina puszku na rękach i nogach nastroszyła się i drżała.
Jestem teraz naładowana drapieżnością – myślała. – Mogłabym robić nie wiadomo co, ale nic nie robię. Jak to przyjemnie robić to, na co się ma ochotę. Zwinęła się w kłębek na puchowej kołdrze, czując się jak mały, kulisty piorun, jak ognista kula.
— Tove Jansson
Dolina Muminków w listopadzie
Reklamy
hmmm… teraz już wiem jak opisać swój dzisiejszy nastrój 😉
Jestem naładowana drapieżnością 😉