Wczoraj wyciągnęłam rower. I pojechałam do pracy. Nawet nieco okrężną drogą.
Wakacje są nie trzeba rozwozić towarzystwa po szkołach i przedszkolach, mogę sobie rano wybierać dowolny środek transportu. Zupełnie.
I nawet mi się to rowerowanie spodobało. Spróbuję je wprowadzić na stałe.
Zamówiłam sobie także nowe buty do biegania. Mają jedną wielką wadę. Znów są biało-szaro-niebieskie.
I stanik sportowy też sobie zamówiłam, bo w związku ze stratą wagi, wiadomo co się stało 😦 . Ale jakoś trzeba z tym żyć 😉
Reklamy